niedziela, 23 września 2012

2.

Chyba staję się powoli aspołeczna...
Zamiast spędzić miły wieczór ze współlokatorami i ich znajomą, to wolałam zrzucić winę za moją niedyspozycyjność na moje przeziębienie i konieczność obejrzenia ważnego meczu i pozostać w łóżku, tyłkiem do góry. Przygnębia mnie to. Za często szukam wymówek i unikam tego typu spotkań. Zresztą nie uważam się za osobę strasznie towarzyską, która mogłaby jako tako zainteresować kogoś. To mnie jeszcze bardziej przygnębia.
Potrzebuję kogoś, czegoś... Rozmowy z A., właśnie teraz. Ale On jak zwykle szwęda się gdzieś po mieście, więc skype odpada. Jak zwykle...

Christophe Willem - Someone new ->

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz